Narodziny dziecka to dla większości par jedno z najważniejszych wydarzeń w życiu. Nie możemy się doczekać, aż przytulimy do siebie swojego wyczekanego malucha. Trzeba jednak pamiętać, że w naszym domu czeka już dziecko, które za niedługo zobaczy swoje rodzeństwo. Nie wiemy, jakie towarzyszą mu emocje. Pozostaje więc zastanowić się, w jaki sposób przygotować dziecko na przyjście młodszego rodzeństwa i kiedy najlepiej to zrobić.
Kiedy zacząć rozmowę?
Gdy zyskamy pewność, że spodziewamy się kolejnego dziecka nie powinniśmy od razu rozmawiać o tym ze swoją pociechą. Lepiej zaczekać do tak zwanego „bezpiecznego momentu”. Najlepiej przez pierwsze 12 tygodni ciąży czekać na rozwój wydarzeń. Gdy nasza ciąża rozwija się prawidłowo i my również czujemy się dobrze nadchodzi dobry moment, by powoli tłumaczyć maluchowi nadchodzące zmiany. Jeszcze nie widać wystającego brzucha mamy, ale to się wkrótce zmieni.
Jak rozpocząć rozmowę?
Najlepszym momentem na rozmowę jest czas, gdy nasze dziecko jest zrelaksowane, a my się nigdzie nie spieszymy. Warto wybrać miejsce, w którym maluch czuje się komfortowo, czyli np. jego pokój. Reakcje dziecka mogą być różne – przez radość aż po gniew. Jeśli dotychczas było jedynakiem, to może też nie rozumieć zachodzących zmian. Trzeba pamiętać, że kilka miesięcy to dla małego dziecka dużo. Nawet jeśli przyjmie do wiadomości, że zostanie starszą siostrą lub bratem, to do końca może tego nie rozumieć. Warto na taką rozmowę przygotować zdjęcia z okresu, gdy właśnie to dziecko było niemowlęciem. Pokazując mu, jakie było kiedyś malutkie i tłumacząc, że rodzeństwo również takie będzie, ułatwimy mu zrozumienie sytuacji.
Jak przygotować dziecko na nadchodzące zmiany?
Przyjście nowego członka rodziny na świat to szereg zmian. Szykujemy w domu pokój, który stanie się pomieszczeniem dla naszego noworodka. Czasami zmieniamy wystrój domu, szykujemy się do większej liczby domowników. Mama, która dotychczas była w pracy zostaje w domu, a jej brzuch staje się coraz większy. To sytuacje, które mogą stresować nasze dziecko. Najlepszym rozwiązaniem w tej sytuacji jest bycie autentycznym. Pokazywanie dziecku, że i my czujemy radość, ale i niepokój. Rozmawiajmy z maluchem i tłumaczmy mu, że to, co się teraz dzieje jest zupełnie naturalne, a ono nadal jest bezpieczne i w pełni kochane. Ważne, by maluch czuł się akceptowany i nie miał wrażenia, że młodsze rodzeństwo stanie się ważniejsze. Dobrym pomysłem jest zaangażowanie dziecka w te zmiany – jego udział w przygotowywaniu pokojów, układaniu misiów razem z rodzicami, rozmawianie.
Czy jedna rozmowa wystarczy?
Jeśli nasze dziecko jest kilkulatkiem, to prawdopodobnie jedna rozmowa na temat młodszego rodzeństwa nie wystarczy. Dziecko nie rozumie, jak to możliwe, że nagle w ich domu pojawi się nowy człowiek, który teraz jeszcze jest w brzuchu mamy. Może to być niepokojące, denerwujące, zupełnie nielogiczne. Dlatego też dobrze jest ponawiać temat nadchodzącego rodzeństwa co pewien czas, np. po kolejnych badaniach kontrolnych. Warto pokazywać maluchowi zdjęcia USG, tłumaczyć zmiany, jakie zachodzą w ciele mamy i mówić, kiedy rodzeństwo się pojawi. Przypominanie i odpowiadanie na pytania to najlepsze rozwiązanie.